Podczas nauki języka angielskiego kochamy sytuacje, w których poznając nowe słówko, okazuje się, że w pisowni, a nawet i w brzmieniu jest ono bardzo podobne do polskiego odpowiednika. Automatycznie i bez żadnego wysiłku poszerzamy tym samym nasze słownictwo. Przykłady można mnożyć: toilet paper, computer, sofa, democracy, chameleon, murder…
Takie przyjazne nam słówka usypiają naszą czujność, przez co z góry przyjmujemy, że skoro dany wyraz jest podobny do polskiego, to i znaczy to samo. Często prowadzi to do tego, że popełniamy “zbrodnię” nawet o tym nie wiedząc! Pobierz nasz darmowy e-book dzięki któremu:
Wypełnij formularz, aby uzyskać dostęp do e-booka.